Niewielki Barbados a tak różnorodne atrakcje! Jestem przekonana, że łowcy relaksu, sportu, dobrego jedzenia i adrenaliny znajdą coś dla siebie 🙂

Piątkowy wieczorny targ to jest absolutne obowiązkowa atrakcja Barbadosu: MUST SEE, MUST TRY, MUST EXPERIENCE! Warto na tę okazję przeznaczyć cały wieczór i zostawić dużo miejsca w brzuchu!

Na Barbadosie w knajpach lokalnych (prostych barach i restauracjach) dania są nie tylko pyszne, ale i GIGANTYCZNE! Popularnie proponowane darmowe porcje degustacyjne w Europie uznane by zostały za pełnowymiarowe danie, lecz nie tu! Na targu w Oistins to już w ogóle są jakieś gigantyczne, do obdzielenia jedną porcją przynajmniej dwie osoby.

Wszystkie dania przygotowywane są na świeżo na grillu lub ogniu: każdy rodzaj ryby i stwory morskie oraz mięso, jakie tylko sobie wymyślisz. W tle gwarne rozmowy, głośna muzyka puszczana ze wszystkich bud i z każdej inna oraz grana na żywo przez miejscowych wędrujących z koszyczkiem lokalsów w żartobliwych strojach (faceci przebrani za kobiety w pełnych makijażach, w sukienkach karykaturalnie powiększających pupę). W powietrzu unosi się zapach dymu z grilla, jedzenia i… marihuany. Jednym słowem: setki osób, które zaraz po napełnieniu żołądków ruszały po pobliską scenę lub sąsiedni plac, gdzie rozkręcały się samozwańcze imprezy pełne tańca.

Targ funkcjonuje w mniejszej skali każdego dnia, lecz patrząc na to, co się dzieje w piątek, mam wrażenie, że na ten jeden dzień  do Oistins zjeżdża się cała wyspa.

Uwielbiam robić rzeczy pierwszy raz w życiu! I na Barbadosie po raz pierwszy w życiu pływałam łodzią podwodną. Widoki są absolutnie obłędne! Jeśli ktoś boi się nurkować, a marzy się podglądanie na żywo podwodnego krajobrazu to taka atrakcja będzie strzałem w dziesiątkę! Mam wrażenie, że ryby zupełnie nie boją się łodzi i z ciekawością zaglądają do okien.

Na ten moment (grudzień 2022) wewnątrz obowiązkowe jest używanie maseczek.

TIP: Postaraj się wejść na początek kolejki i zasiąść zaraz za operatorem wehikułu. Będziesz mieć wówczas możliwość podglądania z dwóch perspektyw tego, co się dzieje. Zresztą, zobacz na załączonym filmiku.

Ciekawostka: Atlantis Submarine jest pierwszą na świecie zasilaną bateriami łodzią podwodną. Została ona zbudowana w 1985 roku.

Po piątkowym szalonym Oistins, w sobotę wybierz się do St. Lawrence Gap. Rozrywkowa część wybrzeża, lecz w bardziej eleganckim i wyrafinowanym stylu (chociaż luźniejsze miejsca także się znajdą). Z widokiem na połyskujące morze odbijające księżyc można zjeść świetne jedzeni i napić się karaibskiego drinka (propozycję przepisów znajdziesz w osobnym wpisie).

W wielu lokalach, gdzie gra muzyka na żywo, płaci się za wstęp (ceny nie pamiętam, ale nie była ona wygórowana).

(jeśli wyświetlają Ci się małe fotki — kliknij w nie, aby powiększyć)

Plaża plażą, ale potrzebuję też trochę zieleni! Bardzo popularną atrakcją Barbadosu są ogrody botaniczne, skupiające lokalną roślinność i nie tylko. Wyruszając wcześnie rano do Harrison’s Cave (o tym za chwilę), zlokalizowaliśmy w okolicy Flower Garden, czyli prywatny, ale udostępniany park.

Doskonałe miejsce na godzinny spacer wytyczoną ścieżką, wśród dziesiątek gatunków palm, śpiewających ptaków, z ławeczkami w punktach widokowych. Czasem w szeleście liści doszukiwaliśmy się pochowanych małp.

TIP: W sklepiku znajduje się przepiękna, kolorowa ceramika Earthworks, przypominającą naszego Bolesławca. Do pracowni można również podjechać (jest jedynie zamknięta w poniedziałki). Idź do łazienki i sprawdź, jak cudnie wyglądają zlewy!

To dodatkowa oferta w bogatej propozycji atrakcji w centrum turystycznym Harrison’s Cave jako część Eco Adventure Park i kolejna artakcja Barbadosu. Monkey Zipline to ciąg pięciu zjazdów na linie poprowadzonych przez drzewa lasu tropikalnego. Nie są to długie odcinki i nie nabierasz zawrotnych prędkości, ale uznałabym to za najlepsze miejsce zadebiutowania na tyrolce. Dla obsługi absolutnym priorytetem jest bezpieczeństwo i BHP przejazdów. Takiej skrupulatności jeszcze nigdy nie spotkałam, a tyrolek zaliczyłam już dobrych kilka.

Jeśli decydujesz się na przyjazd z dzieckiem, jest również przygotowany małpi gaj na linach, gdzie będą mogły się wyszaleć.

UWAGA! Podobnie jak wyżej, zarezerwuj wizytę wcześniej i zyskaj kod QR wraz z listą zasad panujących podczas korzystania z tyrolki. Jeśli przewidujesz odwiedzenie tego miejsca, zabierz pełne buty. Ja, pierdoła, nie przeczytałam wcześniej informacji, byłam w sandałach trekkingowych i w sklepiku zabuliłam za buty na koralowiec – w sumie przydadzą się też na inne wyjazdy.

Plaże na Barbadosie myślę, że zachwycą każdego: delikatny piasek, palmy i turkusowa ciepła woda. Niewiele jest bardzo szerokich, ponieważ lubią być “zjadane” przez przypływy. Co nie zmienia faktu, iż na każdej będziesz się rozkoszować błogim relaksem, okraszonym różnymi atrakcjami. Musiałabym wskazać wszystkie jako genialne, ale poniżej znajdziesz dwie, które w szczególności zapadły mi w pamięć.

Jedna z najbardziej popularnych plaż dla miłośników sportów wodny, przede wszystkim surfingu. Tutaj można doświadczyć największych fal i wiatrów. Docelowo miejsce nie dla leniuchów, ale leniuchy mogą napić się świetnych drinków na bazie lokalnego rumu Mout Gay (przepisy znajdziesz we wpisie o karaibskich drinkach) i zjeść wybitnie pyszne burgery z rybą mahimahi (koryfena).

Przepiękna, zamknięta w skałach, zacieniona plaża. Jeśli poszukujesz intymności to będzie to idealne miejsce. Ludzie praktycznie tam nie docierają, nie ma dookoła sklepów, barów (przyda się własna wałówka). Fale są bardzo silne rozbijające się o skały, dlatego należy zachować ostrożność przy wchodzeniu i wychodzeniu do wody. Dla mnie miejsce spowite tajemnicą.

Harrison’s Lighthouse

Zjedz burgera rybnego z food trucka Cuz’s Fish Stand

Heywoods Beach